My Letter

25.07 – Hey, i’m about to hurt myself, i really cared about you and your future ponad własne zdrowie. Dałem z siebie 120%, twój przyjaciel może się śmiać ze mnie że nie mam życia bez ciebie, że co dopiero się poznaliśmy, że się zakochałem przez internet, że to niemożliwe, że nie wierzy, że tak szybko, że kłamię? nikt tego mu/jej nie zabroni, bullying normalna rzecz, zresztą byłem wyśmiewany przez całe życie, i got used to it, but it was true, i truly did, you were my world, bo skrajnie ciężkie, niebywałe wręcz abstrakcyjne wydaje się spotkanie osoby z tym samym celem, marzeniem życiowym, ambicją, czy zapałem. Nie sądzę aby latały setki takich ludzi po Polsce, that’s why we’re unique for ourselves, nie znajdziemy tak bardzo przyszłościowo pasującej osoby, z którą moglibyśmy się wspierać we wspólnym marzeniu (oboje chcemy zmiany systemu, oboje chcemy większej tolerancji inności, oboje chcemy brak bullyingu, krzywdzenia, pozwolić młodym się rozwijać, przecież to piękne mieć osobę o tych samych planach przy sobie!) i strata tego nigdy nie powinna się wydarzyć, dlatego też dałem z siebie wszystko – otworzyłem się, poświęciłem się w pełni bez kłamania – dla ciebie, a poświęcać się dla rzeczy ważniejszych trzeba, z tym się zgadzamy. Jestem tak podekscytowany zarówno twoją jak i swoją wizją przyszłości, jak w sumie to nikogo innego, nie wyobrażam sobie dobrego, realnego powodu do nie wspierania się w ich wypełnianiu, tym bardziej do odrzucenia wsparcia. Tyle rzeczy już w swoim życiu zrobiłem, a nie spotkałem tak pięknej osoby w tej kwestii jak ty, gdzie patrzę przede wszystkim na marzenia, cele, myśli i działania osób, dlatego pewnie widziałaś mnie za kogoś dziwnego w negatywny sposób, nie wiedząc jak zareagować na takie przejęcie się twoją osobą, w odróżnieniu od typowych zachowań innych, czyli nie przejmowania się innymi. Jeśli tak było to poprawną reakcją była i nadal jest szczera rozmowa (tak jak było u nas na początku, szczęśliwa byłaś podczas poznawania się, zmieniłaś reakcję na moją szczerość, a z tym twoje szczęście), poznając moje motywy, zamiast oceniając mnie pochopnie za inność, tak jak to robi się w szkole, tak jak uczy nas szkoła aby robić.
👉Nie mam duolingo, to były moje stare konta, proszę mnie nie oskarżać o jakieś gówno next time.
Nie każdy scary chłopak na tym świecie jest zły, nawet jak daje takie odczucie zewsząd. Strasznie przepraszam za każdy ból który tu wprowadziłem, jak i twojego przyjaciela za konieczność interwencji. Jeśli uważacie że jestem naprawdę zły, zgłoście mnie. Gdybym nie był szczery to byś mnie wciąż lubiła, szczerość boli, a kara za szczerość bardziej /:
Miłych, już spokojnych urodzin, have a great life, the best you can have. To jest jedyna rzecz ode mnie z którą cię zostawiam, żegnam i znikam – https://1drv.ms/b/s!AtG9vZrbuHxhgYFIO6X7zPC1fSVKLw?e=7pn1Ma
Skasuj komentarz jak uważasz, dzieło zostaw, żyj własnym, pięknym życiem, dziękuję że byłaś, past doesn’t matter, think your own brain, reach your stars, tak powinno się kończyć.
[Edit – już zdążyłem się skrzywdzić, nie raz… podziękowania za to do Ali. Jeśli uważasz, że zrobiła dobrze odpychając ciebie od osoby, która chciałaby mnóstwo od siebie poświęcić bezpośrednio dla ciebie, twojego dobra i rozwoju, bo uważa to za słuszne i piękne oraz szerząc szydzenie, niszczenie ludzi dla zabawy z uśmiechem na twarzy, traktowanie ludzi przedmiotowo, bez uczuć, zrozumienia to polecam przemyśleć jej intencje, czy aby czasem nie były poplamione czymś; Przykre że realna troska, ambicja, zaangażowanie, uwielbienie, zamiast widzenia tego że hej ktoś mnie lubi, chce mi coś wnieść do życia nawet kosztem swojego, ktoś interesuje się tym co mi się nie podoba – jak miło, mało kto tak dla mnie robił ^^, to zostało to odebrane jako złe, creepy, inne, godne zniszczenia, skończenia, skrzywdzenia. Wystarczyło jedno zdanie – Bartek, ta wiadomość wygląda dla mnie strasznie, co miałeś tutaj na myśli? Nie znamy się jeszcze dobrze, nie sądzę abyś miał złe intencje, przegadajmy to. i potoczyłoby się wszystko kompletnie inaczej. Przykre że pomimo starań oraz dania z siebie maxa, przeprosin, nie dostałem drugiej szansy, możliwości zrozumienia twoich potrzeb, tworząc sytuację gdzie było ode mnie wymagane czytanie tobie w myślach przez telefon, pomimo nie znania ciebie dobrze, nie powinno się tego wymagać od nowo poznanych osób w żadnym stopniu, a tutaj dostałem sytuację gdzie zależało mi na poznaniu tego co lubisz, aby ciebie dobrze traktować, w końcu każdy jest inny, ma inne potrzeby, w zamian dostałem konieczność domyślania się oraz wymaganie znania ciebie jak własną kieszeń, od początku znajomości, brak chęci zrozumienia, wsparcia, obecności, wysłuchania i zlanie mojego cierpienia, zakończone wyśmianiem tego przez przyjaciela. Zostałem potraktowany jak zabawka, która po tym jak się znudziła to bez słowa została wyrzucona do kosza jak śmieć i wymieniona na inną, poczułem się jak przedmiot. Pisałem w bio dokładnie co robić aby mnie nie skrzywdzić, nie mam bladego pojęcia dlaczego zdecydowałyście się robić dokładne tego przeciwieństwo, pomimo że napisałem to wprost, it’s just evil z mojej perspektywy. I am sorry for love, should’ve never done that, i should be punished for loving and appreciating time with you, even though i suffer empty atm asf, i’m in pain, jestem zwyczajnie inny, obcy i taki powinienem pozostać, niezależnie od swoich uczuć, zresztą po co komu uczucia, emocje, lepiej śmiać się z inności powodując ból u innych /;
I thought You were the good ones, who want to create a better world, beautiful and peaceful world, just like i do… I’m literally dying inside i feel pain only, after being mocked and ignored, by the only person i wanted from this world and her friend. Like i don’t wanna live anymore. I just want to talk with you, have fun w you, supporting each other to make our dream alive, cause we both will gain on that, why it was too much to ask for, when i gave everything for you… Przynajmniej nie muszę się martwić tak jak mówiłaś – don’t worry, i’ll share what will come naturally, i CRAVE real life talking, trzymam za słowo i postaram się nie martwić i czekać z nadzieją, że dotrzymasz słowa oraz że będziemy mieli okazje do rozmowy na żywo, bo wydajesz się niesamowitą osobą. Bardzo wierzę w ludzi, dlatego daję tonę zaufania wszystkim, dając możliwość zniszczenia mnie tym, na których mi zależy, nie sądzę abyś mnie kłamała tylko po to aby mnie zniszczyć. Texting made relationships have 2 faces – tak jak mówiłaś, gdzie z jednej strony lubimy osobę, z drugiej pisanie zamiast bycia na żywo jest nieprzyjemne. I truly love each and every single aspect of you, that’s why you felt me different and over time youll find it was better to get to know each other instead of punishing, mocking (by your friend, cause making fun of sm1 who is depressed, that is a good way to approach others), being scared of otherness. If i was acting normal that should’ve been sussy, i chose being honest instead. Goodbye, you’re my soulmate, idc how you treat me, see you one day, change the future, be brave and stubborn, sing well]
I’ve put my trust in you, pushed as far as i can go…
I tried so far and got so far, but in the end it doesn’t even matter.
Come back any time you want, you were happy here, just treat me right, be honest, open and i’ll give it back. We can make it slower if you need it.
I don’t hate You
 
9.08 – I feel like i was about to die. Anhedonio witaj. Szkoda człowieka, gdzie takie piękne plany miał, chciał stworzyć medium dzieląc się wiedzą nie tylko swoją w nowoczesny, wysokobudżetowy, ciekawszy sposób, współpracując z największymi twórcami, tworząc kompletnie inną postać w inny sposób niż wszyscy. Trochę takie aktorstwo 2.0. Wszystko w celu dania jak największej szansy sobie i/lub innym na zmiany w feralnym systemie edukacji. A tu nic, pustka, gdzie jedyna osoba, do której takie emocje czuł podczas całego swojego życia, którą chciał wprowadzić na wielkie wody wraz z sobą, wspierając się we wspólnym celu, marzeniu, bo wie że ma to sens, na której dobru i rozwoju mu zależało, jest jedyną osobą, co zablokowała go wszędzie, wyłączyła ze świata, jakby nie istniał, jakby był jakimś sprzętem co można turn on/off. Zamiast wybrać rozmowę, szczerość, traktowanie się jak ludzie, zrozumienie, poznanie się (bo przecież nikt nikogo krzywdzić nie chce, chociaż zaczynam w to wątpić w przypadku osoby postronnej) i wspólne dążenie do marzeń. Wyśmiany, zniszczony, usunięty ig taka jest kara za miłość. W końcu miłość to straszna rzecz, jak kogoś nie widzisz, po stronie chłopaka trzeba udawać brak zainteresowania, kumpelstwo, żeby nie spłoszyć dziewczyny, a niestety kłamać nie umiem, inni by to robili. Wciąż jesteś młoda, więc pewnie sporo wniosków będziesz w przyszłości miała na te tematy, w końcu lubisz myśleć, jednym z nich będzie, albo że inność i zaangażowanie u chłopaków trzeba tępić, albo że powinno się to robić z typowością i zlewaniem ludzi. Może też poznasz co to jest poświęcenie, bardzo trudna sprawa do zrozumienia. Wymaganie od kogoś bycia idealnym, pisania idealnie jest szkodliwe, wystarczy rozmowa, wyjaśnienie intencji, zamiast niszczenia relacji i na prawdę wszystko wtedy wraca do pozytywnego porządku, zresztą nakłaniałem cię do tego, i wish you did listen, zamiast szukać jakiegoś zła we mnie, w osobie, która ma wywalone w swoje życie, woli je przeznaczyć na dobro innych. Wielu ludzi na świecie boi się wojen, chorób, głodu, biedy a tutaj przestraszyłaś się osoby, co chce ci pomóc się rozwijać, czemu? Bo nie pisał z tobą idealnie jak chciałaś, albo ktoś cię do tego przekonał, can’t know that. Przynajmniej mogę się cieszyć z twojego rozwoju, i just hope that you’ll never give up on your dreams and that you’ll catch up to me in a few years, i will try to not to as well. And one day perhaps the book will be useful for either of us and you’ll see the real me, not my imagination you’ve created or that someone created for you. I never lose faith in people. Wiara ważna rzecz nie tylko dla ciebie. Po trupach do celu mówili, szkoda że tym razem trupem będę ja, a ty od celu się oddalisz, zamiast spokojnie się przybliżać.
 
9.08 (part 2) – Nie rozumiem, dlaczego ty nie widziałaś we mnie człowieka, tylko jakąś zabawkę. Co ja takiego tobie zrobiłem, że tak zostałem potraktowany? Nie sądzę że kogokolwiek kto miło do ciebie mówi, dzieli się swoim ciekawym, życiem, myślami, pomaga, wspiera byś tak na żywo potraktowała. It’s like czy naprawdę jesteś w stanie człowiekowi co nigdy cię nie wyzwał, z którym przyjemnie ci się rozmawiało, dopóki zaczęłaś coś ukrywać, mącić, co nawet książkę tobie napisał za co by normalnie wziął xxxxx zł, a tu sam z siebie wyszedł z inicjatywą – dla ciebie, dzielił się wiedzą, był w 100% szczery (a nie jak twój przyjaciel kłamiący gościa z depresją, pozdrawiam) i wierzył w ciebie (nadal to robi) z całych sił, na żywo nic nie powiedzieć na pytania, na zagadanie i nadać mu łatkę nieistniejącego, tak jakbyś go nie widziała? Kto tak robi? Chociaż zapewne to wszystko przez to że była to relacja przez neta, nie widziałaś mojej twarzy, moich uczuć, mojego głosu, przez co odebrałaś mnie tak jak intuicja ci podpowiadała, zamiast szukać prawdy poprzez pytania. Obyś kiedyś zobaczyła prawdziwego mnie, a zdziwisz się, gdzie ze scary gościa starszego, okażę się totalnym ciekawym, miłym, rozumnym, kochającym naturę, liczby, muzykę i ciebie, mądrym pasjonatem, który żyje tym co można zrobić dla świata; Mam naprawdę dużą wiarę w ludzi, ale takie momenty, aż się wierzyć nie chce, bo marzyłbym być tak traktowany jak ja pisałem do ciebie, bez zakłamania, bez manipulacji, czyste uwielbienie i wizja tego co wielkiego możemy zdziałać w przyszłości, a zostało to wszystko odebrane jako kłamstwo? zło? inność? próba manipulacji? desperacja? niedowierzanie? a może marzenie? tego aby mieć kogoś z kim bezpiecznie i lepiej będzie można się rozwinąć, dopełniając swoje słabości? Kto wie co w twoim mózgu na temat mnie oraz mojego uwielbienia i wizji się rozwinęło. Mi zostaje wyobrażać siebie przez lata marzącego, tęskniącego każdego dnia, za rozmową z tobą, za wspólnym dzieleniem się rozwojem, życiem, rozwaleniem negatywów na świecie; Tak się nie da żyć, więc to co wyżej napisałem jest prawdą, boję się o własne życie. Nie rozumiem jaka celowość jest w zniszczeniu mnie, wyśmianiu mnie, zlaniu mnie, usunięciu mnie. Co chcecie tym udowodnić. You’ve killed me, she was literally mocking me with smile while i was dying inside, instead of compassion and cooperation on sth great. You were literally my copy, you were just like me, with same spirit, ambition, ideas, great plans that we both believe in, who the hell changed you that much within a week, so you switched appreciation to acting like a villain, like i wasn’t a human being that has some needs too. Still I love you, can’t change that, won’t hide it, so you can make fun of it your whole life. Or accept it, see it and create sth better than anything you’ve planned for your life. 
 
13.08 (letter on ig, v 2.0. here) – Hey, I’m about to end up with myself. First time in my life I have thoughts like that and they’re real, they are scary. I feel like a toy which tried his absolutely best, never lied, was helpful, interested, worried when you’ve changed, engaged, with the same dreams, a toy that got thrown away without compassion, mocked, lied to with a smile on her face, like it was nothing, like you could just turn it off when you get bored, like not human. I’ve written you a book, check fb comm if you want to and ban me if you want as well. Tell your friend that she won, she totally destroyed or rather killed me, exactly like she wanted to. So in one thing she was kinda right, however she didn’t believe it, she just laughed at it – I don’t have life without you. Even if i am doing so many great things in my life – I don’t. 
My friends agree on that. If you or she still think I’m fake or had wrong intentions you’re mistaken.
 
I love you, it’s not possible to be closer to my mind than sharing dreams and goals – like you do, cause it’s my whole life, i gave my life to make me closer to them, or to make sm1 closer, that was a reason of my adoration, you were and are as close as possible to my mind, you were like exact me a few years ago, (i was scared or confused by any kind of love too btw, i rejected all of them, without any attachment, like you did there, what feels weird being exactly on the other side, I care about you and your future, but you’re probably too young to understand the meaning of it, i was the same at your age, focused on my dreams and development, i grew up, so i changed and found that having a person with same goals around is what can make both of us reach so far, so happily) so i didn’t hide it, i gave all of me to you, all of my trust instantly, you were and you are unique to me, unique like NO ONE else before, not just a random friend you can find on the street or at school; You liked me instead furthermore you broke my trust, by ensuring me that you’re happy, that you like my soul, to not worry, then leaving with no word, treating me inhumanly instead of talking about what we should do better, what bothers you, you didn’t even answer on my asking for help…; Girl can nearly never love the honest men tho, they don’t feel like a challenge, they have weak, scary image, so they die or leave and manipulating ones are being rated as normal. Sth for you to think about, what would happen if i wasn’t honest and hid my feelings to make you like me. Everything would seem normal, it feels nice, but is it fair to trick like that? That’s how most boys act, cause it works and… I don’t i chose honesty. It’s one of my values.
 
Sadge that you didn’t try to understand me, you acted like most of the teachers/parents when sm1 does sth differently – by punishing it, still I can’t blame you for anything, can’t feel anger, have too many feelings towards you, plus it’s messenger that makes us treat others worse, irl you’d see me different than scary boy, we both would act differently, it’s just shitty to talk to others not seeing their faces, voice, spending real time, online comm made people have 2 faces, right? And irl we are probably both just happy, ambitious, dreaming, natural free spirits, that want to learn and achieve a lot. It’s hard to make online rel work, especially when sm1 loves the other one before they meet 😅. 
 
I want to bring so much value to the world, i want to give my whole life to make the world a better place, just like you do. I wish we could’ve worked on that together, you know i do a lot, i know you will do either. That would be my dream. Dream that i believe, that i put my trust on,  that may never come true, cause it’s not me to choose. At least you’ll have my part in a book. If I stay alive i make it better. I know that i made you anxious, i know that you felt confused i know that i made it all so fast, but you should know that communication is crucial in meeting ppl online, without that it can’t end well, cause if there’s not it’s like demanding from others to read your feelings, thoughts through pc, it creates so much pressure and if sm1 will do, pass it – you’ll have false sign of treating you well. You craved real meetings (me as well, like u can read, ppl on the internet are shit to each other), you wanted to talk every few days, you preferred voice messages, you liked me to teach you some things, you liked nature, we could implement all of it, we would destroy your every concern – if you were to talk. 
I’m sorry that i intruded your ig as well, however look from my perspective – a person that i totally gave over myself, that i enjoyed so much, that i craved to meet, talk and spend pleasant time with like at the beginning, suddenly stopped talking to me and then sm1 i love just quit with no word, without saying what to improve, what she didn’t like, blocking me, erasing the past. I can’t know the reason, were you depressed or you found sm1 else, or you didn’t like one of my texts, or you had some past that impacted on our rel, milion ideas, 0 answers, to this day. I felt so much to you, so you really expected me to just shut up? That would be the actual proof that i didn’t care. But i do. I really hope you succeed in life. I care about you even after you’ve hurt me. That is called love. How would you feel being in my shoes? And what would cure you then? Open questions 
 
I still wonder if or how much Alixxx changed here, cause you were happy there before and ik that if I had done sth what you didn’t like, what can happen – everyone makes mistakes and we were just starting to get to know each other, so misunderstandings in mess are usual, you’d have just told me and we’d correct that, but you for some reason did not, maybe she was the one. Can’t know that. It’s still the past, past is for the weak. I live in the future, even if it won’t be a long one…
 
Live your life best. Leave me behind if you think that’s right, come back when you see a human in me, human that wants and can do beautiful things with you or if you want to correct some things.
Think your own brain. It’s a pretty one, tbh the prettiest one I’ve seen. If you ever wonder how am i doing I’ve created a site – mydiarytillidie.xyz (there is also reasoning why i do have such dumb, scary thoughts) and yea my fb comment if you didn’t notice it – go ahead, i gave tond of my knowledge to you there (book is linked). I love every aspect of you, would just leave if I didn’t and believe me it’s not a bad thing, i was thinking the same before and i was wrong. Still the future can change everything, we just need to develop and believe to make our world a better place. At least you know that i cared, i really do. Goodbye, sing well 
 
🧱🦅
 
——–
 
If even people with the same dream, with the same spirit, ambitious just like i am, that i gave so much to just hate me, throw me away, treat me like an avatar behind the screen, like an item that can be turned on and off when you get bored, there is noone i could fight for. Cause why should i sacrifice my life to make others life better, to make the world a better place, to chase my or rather our dream, when the closest ones to me don’t want me to. Peace
 
11.08 – to your friend
 
Hey, i don’t know you, you didn’t even tell me who you are, you were rude and harmful, full of evil. I’m about to end up with myself. So.  Gratuluję, masz dokładnie to czego chciałeś. 
 
Treat humans like humans.
Stop stalking me, i didn’t give you my account. 
Congrats for lying, you killed a guy who would gladly help your ‘friend’ to reach stars, who truly loved her.
You can be proud of yourself.
Widać że lubisz polski system szkolnictwa dobry człowieku skoro z taką radością jesteś w stanie zniszczyć człowieka co od lat zapierdala, aby coś w nim zmienić. Włącznie z tym, aby pomóc Julii w jej marzeniach, które nieco korelują z moimi, nieprawdaż? W końcu wiesz o mnie wszystko. Either way na świecie są ludzie z marzeniami, są ludzie dobrzy, są ludzie zwykli i jesteś ty. You know nothing about ambition and sacrifice. So you’ll be destroying that in others. You won. You chose your path. Live happy. You’re doing great.
 
20.08 –
Ja naprawdę tego nie rozumiem tak bardzo mówiłaś o zrozumieniu, tolerancji inności, tym że trzeba akceptować ludzi, ja za to mówiłem że bardzo mi się spodobałaś, głosówka o twoich planach, to co sobą reprezentujesz, to jakie masz cechy, głos, to co robisz, tworzysz, twoje ambicje i marzenia, they’re so beautiful oraz to że super byłoby móc pomóc komuś takiemu jak ty osiągnąć wspólne cele, rozwijać się, mając już nieco życiowego xpa i mieć taką osobę koło siebie. Przez co po ludzku martwiłem się po tym jak przestałaś odpisywać, nie wiedząc czego oczekujesz, co ci uwiera, a to co dostałem za naturalną reakcję to usunięcie mnie ze świata myśli oraz informację nie wiem czy prawdziwą (bo nie od ciebie, tylko od losowej osoby, której nie znam) że wszystko przez to że miałem odczucie creepy. Gdzie jest to dążenie do zrozumienia, zamiast traktowania ludzi jak nie ludzi oraz jak można tak potraktować szczere uwielbienie? Nie rozumiem jak przez sito twoich pięknych wartości i marzeń przeszło takie potraktowanie mnie. It’s like i ain’t lying, czy naprawdę powinienem był ukrywać to że cię lubię, to że się martwię, udawać nie siebie, to wtedy creepem bym nie był? Anyway, szkoda że się nie widzieliśmy, miałabyś o mnie kompletnie inne wrażenie. Ludzkie wrażenie. Człowiek to człowiek, za to awatar do pisania to awatar, ai można już nawet do tego zatrudnić i zostałem potraktowany jak takowy. Młodsze ode mnie osoby z reguły mnie lubią, bo nie znoszę wywyższania się, które otacza cały świat, traktuję takie osoby na równi; 
I was hurt by you, even if i was doing everything just for you, why the fuck did you penalized me for being honest with you? But even more by your friend. How people can laugh at sm1s depression? It’s just inhuman, to jest obleśne, realnie obleśne, none of my friends would be close to do so. That should be punished. You made me scared of saying that You’re beautiful, when it’s true to me, you really are, i gave everything for you and it’s still not enough to even being a human in your eyes. I love you and you hate me for some resaon, life is brutal ig when you’re ambitious. You probably want to see me like a bad person tho to feel relieved from pain that you brought to me. I’m losing hope that my dreams are having any value. I still would love to talk like humans with you, seeing you and you seeing me, will never had a chance… Unless one day you change your mind and decide to see my dirty face cleaner, just like you saw it when we’ve met for the 1st time, but now – after i said that i love who you are and how you live. You have so important time of your life ahead. 
 
I feel dead. Complately empty. I love You. You hate me. Cause i do. I thought we’re gonna help each other in reaching stars like friends, we both can. I’m scared that i will hurt myself… That’s my punishment for being honest and for love. I’m scared of typing what i think, what i feel, like i was erased. That hurts. Literally hurts.